tag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post3253622061940594863..comments2024-03-18T23:50:03.230+01:00Comments on Krytycznym okiem: "Nie uderzy żaden piorun" Dominika OżarowskaJarosław Czechowiczhttp://www.blogger.com/profile/17521549098339912971noreply@blogger.comBlogger16125tag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-29382974479771727592022-08-08T09:54:15.352+02:002022-08-08T09:54:15.352+02:00Dobrze przemyślana książka brawoDobrze przemyślana książka brawopraca Żarów powiat świdnicki dolnośląskiehttps://www.blogger.com/profile/07974424910404451469noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-60577967956068505372011-10-29T17:24:47.500+02:002011-10-29T17:24:47.500+02:00Niesłusznie. (Miało być :) Sorki.Niesłusznie. (Miało być :) Sorki.mk2001@interia.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-21267848295842422512011-10-29T17:19:26.514+02:002011-10-29T17:19:26.514+02:00Mnie się ta książka podoba.Autorka sprawiła, że ma...Mnie się ta książka podoba.Autorka sprawiła, że mam ochote odwrócić kolejna stronę. Jesli to nie jest sukces, to co nim jest? A zaznaczam,że potrafie odróżnić dobrą literaturę od słabej i na byle co nie dam się nabrac. Może recenzent zbyt pobieżnie zapoznał sie z treścią i uznał, że ocena takiej powieści nie wymaga wysiłku. Nie słusznie. Dla mnie, reprezentanta średniego pokolenia, jest to ciekawa lektura, bo przecież o dzisiejszej młodzieży wiem niewiele.Są oczywiście mankamenty ale zdecydowanie przeważa pozytywne wrażenie. Niektóre dialogi, sceny- kapitalne! w ogóle podoba mi się ironia i humor tej prozy. Spodziewałem sie nudy (to wina tej własnie recenzji), a tu przyjemne zaskoczenie.Pozdrawiam. MK (mk2001@interia.pl)mk2001@interia.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-84356951447776603312010-11-14T12:18:07.903+01:002010-11-14T12:18:07.903+01:00przyznaję, trafiłam na bloga po przeczytaniu: http...przyznaję, trafiłam na bloga po przeczytaniu: http://www.ha.art.pl/komentarze/866-magdalena-nawisielska-na-pohybel-krytykom-czyli-jak-nie-czytac-ksiazki-dominiki-ozarowskiej-nie-uderzy-zaden-piorun.html<br />z zasady odstręczają mnie piszące dziewiętnastolatki, natomiast ta Pani ma (co najmniej) dar prowokowania dyskusji;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-5931367278414564692010-07-13T15:39:04.521+02:002010-07-13T15:39:04.521+02:00Cieszę się, że szanowny pan krytyk przynajmniej w ...Cieszę się, że szanowny pan krytyk przynajmniej w komentarzu przyznał, że jego recenzja to jedynie opinia, z którą trzeba się osobiście skonfrontować. Szkoda, że nie napisał tego w recenzji samej. Recenzja to jedynie głos w dyskusji, któremu nie powinno się ulegać (niezależnie od przymiotów postaci krytyka), a z którym trzeba podjąć dialog.<br /><br />Z recenzją powyższą nie zgadzam się. Zarówno treść (nic się nie dzieje) jak i objętość stanowią inspirujący sygnał o zblazowanej kondycji młodego pokolenia. Można się z nim zgodzić lub nie: ale najważniejsze, że inspiruje do myślenia. A najważniejszą wartością książki z mojego punktu widzenia jest to, że autorka napisała ją na podstawie osobistych przeżyć. Bo pisać o czymś, czego się nie przeżyło, nie warto. Takiej bezwartościowej literatury na naszym rynku jest cała masa: pisanej pod dyktando konsumenckich gustów i gustów krytyków, gdzie pisarz zmienia się w rzemieślnika korzystającego ze sprawdzonych schematów. U Ożarowskiej jest inaczej: jej książka to wychylający się znad schematów piorun, który we mnie uderzył.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-431425803483546802010-07-06T18:10:43.108+02:002010-07-06T18:10:43.108+02:00Gdzie jest źródło tej książki? W nanibyźmie-wdupiz...Gdzie jest źródło tej książki? W nanibyźmie-wdupizmo-nihilizmie? <br />Ależ skąd. Całkiem w czymś innym. <br />W tym, że w kochanej Polsce tak się utarło, że jeżeli dzieciątko wyda z siebie jakiś wierszyk, lub zaśpiewa piosenkę, to horda rodziców, babć, cioć i chrzestnych, jak jeden mąż wydrze się wniebogłosy: "Maaaaasz TAAAAALENT!!! Jesteś wspaniały!!!" <br />I poszło - lekcje prywatne, kółka, obnoszenie się ze "wspaniałością" potomka przed sąsiadami i krewnymi... potem zaś dziecko i samo zaczyna wierzyć, że płodzi jakąś "fspaniałą tfurczość". Myśli, że, skoro nie jest dyslektykiem i wie, co to wtrącenie i jakie są zasady interpunkcji, - to już jest PISARZEM. Bo wystarczy swoje wielkie i wspaniałe, zawarte w głowie, duszy i sercu "nic" wylać, niczym biegunkę, na klawiaturę komputera - a powstanie wówczas Dzieło. Bo przecież dla nich nie jest ważne, co, ważne jest tylko i wyłącznie - jak. <br /><br />A potem dziwimy się, dlaczego wśród dorosłych jest tyle beztalencia. Ludzi bez wyobraźni, bez polotu, bez kompetencji... <br />A to kolejny obraz narodowej próżności i bezkrytyczności. Bo - zamiast zasadzić dzieciaka za robotę i naukę, zamiast nauczyć go odpowiedzialności za siebie i za innych, zamiast pozwolić mu przeżyć prawdziwy stres z życia rodem (bo przecież nie z lego lub gier komputerowych!) - wmawia mu się, że "ma talent". <br />Tymczasem nie ma tu już gdzie plunąć, by w jakiś kolejny "talent" nie trafić.warszawianinhttp://warszawianin.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-90375011755522415692010-06-18T21:07:19.682+02:002010-06-18T21:07:19.682+02:00Nie zgadzam się zupełnie. Ta książka jest potrzebn...Nie zgadzam się zupełnie. Ta książka jest potrzebna choćby mnie.<br /><br />Jestem przedstawicielem pokolenia, o którym pisze Ożarowska i czytając ją miałam wrażenie, jakby autorka skopiowała moje rozmowy z rówieśnikami i wkleiła do powieści. Doskonale ujęła temat. Wiele scen mogę dopasować o własnego życia. Tak właśnie jest.<br /><br />Książka nie niesie niczego ze sobą? Chyba na tym właśnie polega jej przesłanie. Moje pokolenie mogłoby się otrząsnąć z tego 'niczego' i zacząć coś robić. Chociaż nie, nikomu się nie chce. Nanibyzm.<br />Maciejoski królem wioski, joł, zgadzam sie z nim. Takie już nasze życie, dupne. Starzy odwalili za nas cała robotę wiec mamy 'nicnierobienie'. Czym tu sie dziwić.<br /><br />Świetna książka, skłania do przemyśleń, żeby się za siebie wziąć.andienoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-16677225714889012382010-05-04T01:24:47.441+02:002010-05-04T01:24:47.441+02:00sami żeście są nieśmiali i wrażliwi
nie rozumiem ...sami żeście są nieśmiali i wrażliwi<br /><br />nie rozumiem pretensji redaktora blożka co do ideologii obranej na sztandary poprzez Ożarosko. Skoro ma być nanibyzm to nie będzie bulgocącego dreswkurwu, skoro są młodociani aspiranci do zblazu to nie będą się ruchać po klopach jednocześnie wciągając białe z murzyńskich fiutów (ave Dash Snow)<br /><br />nie ma teraz beatników, nikomu się nie chce wyzwalać klasy robotniczej, wszyscy mają to w dupie i owa pozycja jest wyrazem wdupizmu, braku zaangażowania ideologicznego, to je memła plus koktail z wszystkich ideolo, gdzie wszyscy i każdy z osobna wyraża, że brak pomysłu na siebie też jest wyrazem istnienia<br /><br />kicie, tak wygląda tu życie, jestem pokoleniem Ożaroskiej, ja też czytam za dużo i myśle za dużo i to mnie ciąży dupę tak jak i ilość posiadanych weń rzeczy (palec i bunt podstarzałych beatników)<br /><br />kurcze polsza nigdy nie była skłonna do buntu, a jak się to wypomni to jest horrorszoł, że buractwo i nieróbstwo czyha w kuluarach licealnych pomiędzy dresiwem a kujońskim wakum<br /><br />hejka siemka nihilistyczne pozdrowieniemaciejoski królem wioskinoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-37967936010217066112010-04-16T00:36:16.694+02:002010-04-16T00:36:16.694+02:00Ksiązka bardzo dobra, niektóre sceny wrecz genialn...Ksiązka bardzo dobra, niektóre sceny wrecz genialne (wizyta u babci, sceny domowe) Odrobine może czuc ze autorka jest niesmiala, wiec brakuje trochę pewnych sfer życia ;) ale przy tej wrażliwości i talencie to bez problemu do nadrobieniu przy następnej ksiązce! Twoja recenzja jest kompletnie nietrafiona.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-27784511051456740622010-03-28T17:00:50.358+02:002010-03-28T17:00:50.358+02:00Podoba mi się Twój blog. Dodam linka do niego na s...Podoba mi się Twój blog. Dodam linka do niego na swoim. Jeśli chcesz, możesz dodać do mojego:<br />http://www.pisarka.plkatarzyna t. nowakhttps://www.blogger.com/profile/17415967098348187869noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-15919339316344292952010-03-25T17:14:04.622+01:002010-03-25T17:14:04.622+01:00Bazyl, mocno? Czy ja wiem? Nie wysilałem się za ba...Bazyl, mocno? Czy ja wiem? Nie wysilałem się za bardzo :-)<br /><br />Readeatslip, z przyjemnością porównałem nasze teksty i cieszę się, że patrzymy na ten tekst podobnie.<br /><br />Michale, skrytykowałem, ale to nie oznacza, iż nie zmuszam czytelnika do wyciągania własnych wniosków. To, co krytykuję powinno być sprawdzone. Nie atakuję tekstów chcąc pozbawić ich czytelników, wręcz przeciwnie.<br /><br />Joanno, witam i proszę się rozgościć :-)Jarosław Czechowiczhttps://www.blogger.com/profile/17521549098339912971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-33684997341277993712010-03-25T17:13:09.465+01:002010-03-25T17:13:09.465+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Jarosław Czechowiczhttps://www.blogger.com/profile/17521549098339912971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-63469502456766203142010-03-24T23:26:42.574+01:002010-03-24T23:26:42.574+01:00Cieszę się że znalazłam ten blog. Będę korzystać z...Cieszę się że znalazłam ten blog. Będę korzystać z recenzji. Dobrze napisane i uzasadnione<br />pozdrawiamjoanna.frhttps://www.blogger.com/profile/13735712219940231676noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-29739838786121180052010-03-24T20:26:43.984+01:002010-03-24T20:26:43.984+01:00Mocna recenzja. Ale coś czuję, że uzasadniona. Pew...Mocna recenzja. Ale coś czuję, że uzasadniona. Pewnie powinienem skonfrontować ją z książką, ale jakoś nie specjalnie mnie do tego ciągnie.<br /><br />jeżeli, jak pisze Readeatslip, książka napisana jest całkiem sprawnie, może rzeczywiście następne pozycje w dorobku Ożarowskiej będą lepsze. Ale jeżeli rację ma Recenzent, ewentualne COŚ do powiedzenia raczej nie pomoże.<br /><br />PozdrawiamMichałhttp://www.glombiowski.com.blognoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-61469208174858954352010-03-24T12:43:29.700+01:002010-03-24T12:43:29.700+01:00Ze wszystkim zgoda, poza ostatnim zdaniem - talent...Ze wszystkim zgoda, poza ostatnim zdaniem - talent i potencjał może się ujawnić w następnej książce, kiedy autorka będzie miała COŚ do powiedzenia. "Nie uderzy..." jest napisana całkiem sprawnie (pomijam kwestię rozwlekłych dialogów) i nie skreślałbym jej tak od razu (choć w swojej recenzji też razów jej nie żałuję).Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-18204799754589790922010-03-24T08:28:01.055+01:002010-03-24T08:28:01.055+01:00Wow, że tak nawet klasykiem rzucę - no, nie poznaj...Wow, że tak nawet klasykiem rzucę - no, nie poznaję kolegi. Ostro! Na tyle ostro, że muszę ją przeczytać :)Bazylhttps://www.blogger.com/profile/12040007677699875121noreply@blogger.com