tag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post6617289648499558227..comments2024-03-18T23:50:03.230+01:00Comments on Krytycznym okiem: "Foe" John Maxwell CoetzeeJarosław Czechowiczhttp://www.blogger.com/profile/17521549098339912971noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-5024997153600300066.post-35228335017776374952013-01-20T13:34:06.080+01:002013-01-20T13:34:06.080+01:00Wiem, że poniewczasie, ale trafiłam na tą stronę p...Wiem, że poniewczasie, ale trafiłam na tą stronę przypadkiem i mam pewną uwagę. Może okazać się przydatna, a w każdym razie uważam, że Coetzee zasługuje na małe sprostowanie.<br /><br />Otóż język oryginału nie jest w najmniejszym stopniu stylizowany na archaiczny. W żadnym momencie narracji. Wręcz przeciwnie: jest bardzo prosty i przejrzysty; elegancki, ale "uniwersalny" w brzmieniu - jakby nie związany z żadną konkretną epoką. <br /><br />Język polskiego tłumaczenia (nie czytałam, ale tak wynika z tego, co napisałeś) jest więc pomysłem (czy wręcz wymysłem) polskiego tłumacza.Peppanoreply@blogger.com