Wydawca: W.A.B.
Data wydania: 17 czerwca 2015
Liczba stron: 288
Oprawa: miękka
Cena det.: 34,99 zł
Tytuł recenzji: Przyjaźnie i dramaty
Czytając powieść Małgorzaty
Rogali, która w zręczny sposób łączy tradycyjny kryminał z powieścią
obyczajową, myśli się o "Zabójcach bażantów" Jussiego Adlera-Olsena,
bo obie książki traktują o pewnej karze, odroczonej w czasie, a związanej z
bezwzględnością dawnych szkolnych kolegów, którzy nie ponieśli konsekwencji
haniebnego postępku. Duński prozaik podchodzi do tematu zupełnie inaczej niż
Rogala, ale cechą wspólną obu powieści jest enigmatyczna obecność tej trzeciej
osoby, przepełnionej chęcią zemsty i męczonej przez tłumioną latami nienawiść.
"Zapłata" nie cechuje się aż taką wieloznacznością jak "Zabójcy
bażantów" i jest też kryminałem dosyć przewidywalnym. Pułapkę autorka zastawia sama na siebie, albowiem ogranicza mocno grono
podejrzanych o morderstwa. Czyta się jednak świetnie, bo to ten rodzaj
powieści, w której denatów nikt nie żałuje. Ich śmierć to konsekwencja działań
z przeszłości - ona uwalnia dodatkowo skrywane dotąd emocje oraz ujawnia
tajemnice, które miały nimi pozostać na zawsze.
Agatę i Justynę połączył
pewien bolesny i wstydliwy problem. Przed laty wspólnie mu zaradziły, choć zły
człowiek nadal chodzi na wolności i powinien zostać aresztowany. Dwie
dziewczynki obiecują sobie przyjaźń na śmierć i życie. Pod wpływem
traumatycznych wspomnień każda w swym dorosłym życiu trzyma facetów na dystans.
Agata uwolni się od przeszłości i zostanie policjantką tak jak planowała.
Justyny los nie oszczędzi, a skala okrucieństwa, jakiego doświadczy, przerośnie
ambicje przyjaciółki w mundurze, która przez lata nie będzie mogła pomóc, gdy
ta druga skryje przed nią mroczne sekrety.
Justyna nie zrealizowała
swoich marzeń tak jak Agata. Porzuciła nieodłączny aparat fotograficzny i
pasję, którą zaraził ją ojciec. W przeciwieństwie do żyjącej intensywnie
przyjaciółki Justyna stara się stworzyć swój bezpieczny margines. Wierny pies,
sklepik z mieszankami terapeutycznymi, przewidywalna codzienność i bolesne ślady
z przeszłości, których nie da się wymazać. Agata od lat czuje, że jest coś
winna Justynie. Że ją zaniedbała i że system, który sobą reprezentuje, nie
pomógł przyjaciółce wtedy, kiedy bezwzględnie tej pomocy potrzebowała. Dzisiaj
kobiety są blisko siebie, ale pewien rodzaj oddalenia jest widoczny. Trudnością
będą pytania, które Agata chce zadać Justynie po tym, jak w nocnym klubie
zamordowano młodego prawnika...
Rogala nadmiernie nie
komplikuje fabuły, ale potrafi też umiejętnie zwodzić czytelnika. Pierwszy trup
to dopiero początek krwawej zemsty za zbrodnię sprzed lat i dość szybko
orientujemy się, kto będzie następny. Kiedy autorka uśmierci i drugiego,
sytuacja mocno się zagmatwa. Wszystko zacznie być dwuznaczne. Justyna milczy, a
Agatę męczy cień podejrzenia, że przyjaciółka miała motyw i mogła zabić w
nocnym klubie. "Zapłata"
będzie opowiadać historię policjantów, którzy nazbyt emocjonalnie zaangażują
się w prowadzone śledztwo i z kilku powodów nie będą chcieli być od niego
odsunięci. Do skołowanej Agaty dołączy jej partner, dla którego cała sprawa
stanie się impulsem do tego, by... naprawdę się zakochać. Małgorzata Rogala
pozostawia nas z bezradnymi wobec swoich uczuć i przekonań policjantami, by
wskazać kilka tropów, na które oni sami nie wpadają od razu. Zaczyna się i
wyścig z czasem, i dramatyczna próba pogodzenia własnych emocji z obowiązkami
wynikającymi ze śledztwa. Justyna przełamie się i zdradzi tajemnicę z
przeszłości. W jaki sposób wpłynie to na szybkość i skuteczność dalszego działania?
Ta
powieść opowiada o mężczyznach bez empatii i o solidarnych kobietach. Kreśli
intrygę w sposób dość tradycyjny, ale tak zagęszcza ją wątkami obyczajowymi, że
przez pewien czas gubimy się w domysłach co do motywacji zabójcy.
Rogala opowiada o silnych i zdeterminowanych kobietach, które chcą być świadome
tego, jak żyją, i kierować życiem wedle reguł, jakie wykiełkowały w ich
umysłach po dramatycznych wydarzeniach z przeszłości. Relacje przyjaciółek
komplikuje początkowo pewna nieufność Agaty, ale w nieufności i lęku to Justyna
zmuszona była żyć przez cały czas i być może gdyby nie dramatyczna śmierć w
nocnym klubie, pozostałaby w swym życiu na niby, życiu prowizorycznym,
odbudowanym po załamaniu nerwowym i emocjonalnym wycofaniu się gdzieś na
bezpieczny margines życia. "Zapłata" to powieść o maskowaniu się i o
pamięci. Takiej, która drąży umysł, pozbawiając go z czasem zdroworozsądkowego
myślenia. To w przypadku osoby zabijającej. Pozostałe myślą o zabitych z pewną
ulgą. Rany nigdy się nie zabliźniają, a człowiek na zawsze może przestać
traktować drugiego z empatią. Zwłaszcza gdy w grę wchodzi niesprawiedliwość...
wymiaru sprawiedliwości. Tendencje ucieczkowe idą w parze z wypieraniem albo
kumulowaniem gdzieś ogromnych pokładów nienawiści i żalu. Małgorzata Rogala
bardzo ładnie to wszystko rozpisuje na role i pokazuje zgubny wpływ trudnej
przeszłości, z którą nigdy się naprawdę nie rozstano.
Ta powieść dyskretnie sygnalizuje, że kumulowane
złe emocje zawsze muszą znaleźć ujście i tylko od nas zależy, czy pozwolimy im
uchodzić bezpiecznie. Niektórzy bohaterowie utkwili na zawsze w czasie minionym, inni
brutalnie go odrzucili, Justyna tkwi w pewnym zawieszeniu. Kobiety Rogali są
zdeterminowane i przepełnione różnego rodzaju energią. Jedne czynią zło, drugie
ze złem walczą. Takie jak Justyna starają się stłumić ból i pożegnać przeszłość
bez jej rozpamiętywania. "Zapłata" jest powieścią kryminalną o
prostej konstrukcji, ale ze sporym ładunkiem emocjonalnym. Napisane jest to
wiarygodnie i z przekonaniem, w związku z tym lektura powinna być
satysfakcjonująca przede wszystkim dla tych, którzy lubią nietuzinkowe motywy
zabijania i wiedzą, że nasze aktualne czyny bardzo często tkwią w silnym
związku z tym, co zrobiliśmy albo czego nie zrobiliśmy w przeszłości. Warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz