Wydawca: Prószyński
i S-ka
Data wydania: 9 września 2014
Liczba stron: 632
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena det: 35 zł
Tytuł recenzji: Poszukując prawdy...
Czytanie nowej książki Marka
Harnego jest - w dobie wielu opowieści pisarzy niewiele mających do powiedzenia
- mierzeniem się z prawdziwą, soczystą, poruszającą oraz nakreśloną z rozmachem
historią. "Dwie kochanki" to
narracja rozgrywająca się na dwóch płaszczyznach czasowych, wymagająca i
dosadna, stawiająca nas wobec niewygodnych tez, demitologizująca bohaterstwo,
ukazująca strach w jego najbardziej naturalistycznej postaci. Harny
formalnie buduje opowieść, której kolejne odsłony są łatwe do przewidzenia.
Czyta się go ze spokojem, a jednocześnie z trudną do nazwania wątpliwością
tego, czy naprawdę da się wybiec do przodu, rozpoznać pozostawiane znaki,
ułożyć tę skomplikowaną fabułę w jedną całość. Rzecz ma się o kobiecie
żydowskiego pochodzenia, która poszukuje prawdy o matce. O młodym człowieku
doświadczonym przez Historię i o obsesyjnym zaangażowaniu się w tajemnice
skryte gdzieś w rodzinnej wsi. A może już w lesie, wśród partyzantów, między
bohaterami skazywanymi potem przez stalinowskie sądy na śmierć.
Harny
opowiada o ludziach, którzy są niejednoznaczni, a ich motywy działania zmuszają
do refleksji nad tym, jak wiele zła, dobroci i obojętności jednocześnie może
kryć się w każdym z nas. Każdym, kto opowiada swą historię z
własnego punktu widzenia. "Dwie kochanki" pokazują, że dane
wydarzenie można zapamiętać na kilka różnych sposobów. To historia zagubionego
chłopca, potem rozdartego wewnętrznie mężczyzny oraz historia dwóch kobiet -
jednej i drugiej rozpaczliwie konfrontowanych z własną niemocą oraz
tajemnicami, których nie da się wyjaśnić.
W 1962 roku Marcin Cichy ma
szesnaście lat i przebywa u dziadków w Zyndramowicach, by uczyć się do egzaminu
poprawkowego, który pożegna go ze szkołą, gdzie pokazał się z niepokornej
strony. Marcin przejawia wszelkie młodzieńcze fascynacje i tkwi w nim witalność
jego wieku. Tymczasem obok słyszy opowieści o śmierci i o zagładzie. Słuchając
dziadka, poznaje nienawiść do Rosjan oraz odkrywa, jak silnie wrośnięty w
części jego rodaków jest antysemityzm, zmora jego późniejszego życia. Ojciec -
uratowany cudem od śmierci, były dowódca partyzantki AK - nieporadnie próbuje
nawiązać kontakt z dorastającym synem, opowiadając mu o masakrze Żydów w
okolicy oraz wtajemniczając w losy pewnej ciężarnej kobiety. Tymczasem do Zyndramowic
przebywa z wujem Marcina jego narzeczona, Maryla. Studentka polonistyki
nieprzypadkowo zjawia się w tej wsi. Czegoś szuka. Próbuje znaleźć ślady. Młody Cichy z miejsca ulega fascynacji
dziewczyną o czerwonych paznokciach, nie podejrzewając jednocześnie, iż jej
życie oraz tajemnice nie dadzą mu spokoju już nigdy. Ale na razie jest
sielskie lato, którego atmosferę zniszczy podpalenie i pojawiające się zewsząd
oskarżenia.
Jesteśmy jednocześnie w
Prowansji, gdzie ten sam Cichy znajduje się w domu swego rosyjskiego
przyjaciela i wraz z nową towarzyszką życia, Agatą, pracują nad scenariuszem
serialu o Miriam Podgorski, która niedawno straciła życie w wypadku
samochodowym. Cichy próbuje zrozumieć motywacje Agaty - dlaczego tak silnie
związała się z Miriam już za jej życia oraz dlaczego chce stworzyć wspomniany
scenariusz. Agata wydaje się silna i efemeryczna jednocześnie. Bohater zdaje
sobie sprawę, że nie związali się przypadkiem. Młoda kochanka pisarza nie zna
okresu, kiedy Miriam, zwaną jeszcze Marylą, fascynował się nie tylko sam Cichy.
Nie zna do końca dramatu życia artystki, która wiecznie przed czymś uciekała,
stale jednocześnie chcąc poznać prawdę o sobie. Teraz, kiedy Miriam nie ma,
prawdziwość relacji między Agatą a Cichym ma warunkować wejście w czas miniony
i zrozumienie zagadki dalszych losów uratowanej cudem z pogromu żydowskiej
ciężarnej kobiety.
"Dwie
kochanki" to opowieść o bolesnych uprzedzeniach i o kamuflowaniu prawdy,
które doprowadzają do niejednej życiowej tragedii. To
nie tylko czas zatrzymany gdzieś w momencie, w którym Polacy ukrywający Żydów
musieli zdecydować, co z nimi zrobić. To czas obsesji samego Cichego, który
najpierw zupełnie nieświadomie, potem obarczony coraz to nowymi prawdami
dotyczącymi przeszłości, próbuje zrozumieć istotę bliskości z Marylą oraz fakt,
iż niejednokrotnie zdecydował, by być od niej daleko, a przecież z jej
tajemnicami pozostawał blisko na zawsze. Napisana i wydana książka oparła się
na zapiskach niejakiej Chany Berg i to one przede wszystkim zmieniły życie
Cichego już w momencie, w którym wiedział, iż do Maryli będzie mu daleko nie
tylko w znaczeniu geograficznym. Jak teraz żyć? Co zrobić z cieniem tej
kobiety?
Harny nie próbuje opowiadać
się po którejś ze stron, ale wikła przeszłość opowieściami, które czasem
nawzajem się wykluczają. Stawia pytania o to, kim może być człowiek w sytuacji
zagrożenia i jak cienka granica dzieli przywiązanie od nienawiści. Ukazuje też
stereotypy, które boleśnie rozgniata. W jego historii nic nie jest oczywiste.
Partyzanci-tchórze? Polscy chłopi ze swym ambiwalentnym stosunkiem do Żydów?
Komunistyczne władze piszące historię wojny i powojnia po swojemu? Stalinowscy
kaci, którzy mogli się mylić i młodzi karierowicze mieszający fakty z zemsty
bądź ignorancji? Jest w "Dwóch kochankach"
wiele światów, wiele motywacji, sporo znaków zapytania i rosnąca wątpliwość w
to, komu ufać i dokąd nas ta historia prowadzi. Harny zadaje nie tylko
pytanie o to, czy można obnażyć cudzą intymność, by zachować spokój ducha.
Myślimy także nad tym, jak bardzo niejednoznaczne pobudki mogą kierować ludźmi,
którzy z taką łatwością i precyzją są w stanie po latach tłumaczyć się z
własnych błędów. Ale to też powieść o niemocy i o wstydzie, o popełnionych
błędach i pokucie za nie, przede wszystkim jednak o wyrzutach sumienia i o
bolesnej polskości naznaczonej wieloma traumami, z których wciąż nie można się
otrząsnąć.
"Dwie kochanki"
imponują rozmachem, szczegółowością opisów i autorską wnikliwością. Harny zamyka zawikłane życiorysy kilku
pokoleń w jedną opowieść o dochodzeniu do prawdy. Stawia pytanie o to, czym
jest sama prawda. Sugeruje, iż bohaterowie mogą być okrutni, a uprzedzeni i
ziejący nienawiścią mimo wszystko okazać serce bliźniemu. Nikt nie jest
poddany ocenie, choć wielu mieni się sprawiedliwymi z gotowością do oceniania
postępowania innych. W tej wieloznacznej opowieści ważna jest przede wszystkim
miłość oraz dochodzenie do poczucia świadomości tego, jak godnie pożegnać
przeszłość, by przestała być obsesją utrudniającą życie. Harny stworzył przekonujące
wizerunki okaleczonych przez Historię oraz subtelną opowieść o bliskościach w
oddaleniu. Takie historie, mocno zanurzone w polskości, uciekają od tego, co
stereotypowe. Takie pisanie daje przyjemność obcowania z fabułą dogłębnie
przemyślaną i wewnętrznie przez autora przeżytą. Świetna rzecz o pamięci
racjonalizującej zło i o złu, które utkwi w pamięci na zawsze.
2 komentarze:
Trudna książka, więc chyba tym bardziej warto ją przeczytać
jeśli chcesz uratować swój związek/małżeństwo, polecę cię dr Dawn. pomógł mi przywrócić mój dom po 11 miesiącach gorączkowej separacji między mną a moim mężem. Zostałam skierowana do niego przez moją starszą siostrę po rozwodzie małżeńskim i przywrócił spokój i szczęście w moim małżeństwie, pomógł też innym moim znajomym i żyją szczęśliwie dzięki pomocy dr Dawn,
Skontaktuj się z nim, jeśli potrzebujesz pomocy w odbudowie związku / małżeństwa / jeśli chcesz zajść w ciążę lub wyleczyć się z jakiejkolwiek choroby:
Dr Dawn nigdy Cię nie zawiedzie:
E-mail: dawnacuna314@gmail.com
WhatsApp: +2349046229159
Prześlij komentarz