2009-07-14

"Koniec Kalifornii" Steve Yarbrough

Rok 2003. Z Fresno do prowincjonalnej miejscowości w stanie Missisipi przybywa Pete Barrington wraz żoną Angelą i córką Toni. Dlaczego kalifornijski lekarz nagle postanawia wrócić do swego rodzinnego miasteczka? Jakie fakty stoją za nagłą przeprowadzką? Jakie tajemnice kryje w sobie Loring i co zdarzyło się w przeszłości Pete’a? Czy można uzyskać zbawienie od grzechów rodziców? Dlaczego w Loring dojdzie do morderstwa i czym stanie się ta tragedia? Na te pytania odpowiada barwna i dynamiczna opowieść amerykańskiego pisarza, który przenosi nas mimo wszystko do miasteczka mało barwnego i do świata, w którym pozornie niewiele się dzieje. Steve Yarbrough opowiada o końcu złudzeń i końcu świata, w jakim nie żyło się naprawdę. Kończąc z Kalifornią, bohaterowie tej książki kończą przede wszystkim z rozpamiętywaniem przeszłości i żegnają się z mrocznymi zdarzeniami, które wpływają na nich obecnie. To opowieść o pożegnaniu z pewnymi mitami, stereotypami i przyzwyczajeniami, a jednocześnie historia o dorastaniu do prawdy o sobie samym.

Powrót Barringtona do Loring to także powrót do mrocznych zdarzeń z przeszłości. Między innymi do romansu, w jaki wdał się młody Pete z matką swego kolegi Alana. Alan DePoyster jest obecnie właścicielem sklepu spożywczego, konserwatystą, przykładnym mężem i ojcem, człowiekiem niechętnym jakimkolwiek zmianom i przerażonym faktem, że rodzina Pete’a ponownie pojawia się w Loring. Alan to żarliwy baptysta, który stale szuka odpowiedzi na dręczące go pytania w Biblii. Jego matka, Edie zawsze była kobietą wyzwoloną, lekkomyślną i liberalną. Im bardziej Alan stawał się religijny, tym dalej od prawd wiary chrześcijańskiej była jego matka. Schorowana, zgorzkniała i pełna skrywanej niechęci do syna Edie obecnie stara się za wszelką cenę udowodnić, iż Alan w swym oddaniu religii jest groteskowy i śmieszny. Umiejętnie przez Yarbrough zbudowana opozycja między matką a synem będzie także symboliczną wykładnią różnic pokoleniowych, o jakich traktuje „Koniec Kalifornii”. Ważny będzie bowiem także wątek relacji Alana ze swym synem Masonem, Pete’a z Toni oraz Tima, przyjaciela Barringtona, który próbuje znaleźć nić porozumienia ze swą buntowniczą córką Susan.

Młode pokolenie w tej powieści zdaje się zaprzeczać wszystkiemu temu, co w przeszłości poróżniło ich rodziców. Ku przerażeniu Alana jego syn nawiązuje bliższą znajomość z córką Pete’a. Dzięki Toni dojdzie do finałowego pojednania między rodzinami, o jakim nie byłoby mowy bez interwencji dziewczyny. To, co skrywali rodzice, jest obecnie poznawane, nazywane na nowo przez ich dzieci i… wybaczane. Szkoda tylko, że droga ku wybaczeniu wiedzie w powieści amerykańskiego pisarza przez pełne wzajemnych animozji rozliczanie się z przeszłością, w której wciąż zanurzeni są dorośli bohaterowie książki.

Obyczajowe tło powieści pełni funkcję bardzo istotną, o ile nie najważniejszą. Przyglądamy się bowiem agonii małżeństwa Pete’a i Angeli oraz pustce, jaką skrywa pozornie wzorcowe pożycie Nancy i Alana DePoysterów. Romans Angeli z Timem jest wyrazem rozpaczliwego poszukiwania bliskości tam, gdzie trudno tę bliskość odnaleźć. Między Nancy a Alanem zaś na zawsze pozostanie widmo wykorzystywania seksualnego Nancy przez jej brata. Alan podejmie się próby zniszczenia tego, do czego sam nie miałby śmiałości. Wytykając Angeli rozwiązłość, krytykuje jednocześnie swą emocjonalną pustkę, która każe mu w małżeństwie pozostać na zawsze oschłym i smutnym. To, co rozsadza od wewnątrz związki Pete’a i Angeli oraz Alana i Nancy, z pozoru wygląda zupełnie inaczej, ale tak naprawdę jest tym samym. Yarbrough przejmująco pokazuje, w jaki sposób uczucia przestają się liczyć, kiedy tak naprawdę wciąż są żywe. To, co dzieje się w sypialniach małżonków jest odzwierciedleniem niemocy, z którą próbują się oni mierzyć. Niemocy wynikającej z faktu, iż coraz trudniej jest mówić o prawdziwych uczuciach i słuchać siebie wzajemnie.

Dramatyczna opowieść Steve’a Yarbrough nabiera coraz to nowych znaczeń i jest wnikliwym studium zagubienia jednostki i niemożności pożegnania się z traumatyczną przeszłością. Bohaterowie „Końca Kalifornii” są ludźmi, dla których teraźniejszość nieodłącznie wiąże się ze złem, jakie niesie w sobie przeszłość. Pisarz pokazuje, w jaki sposób zerwać można z dręczącymi nas wspomnieniami i udowadnia jednocześnie, że trzeba przede wszystkim umieć wybaczyć samemu sobie. A wybaczać potrafią – jak to już zostało wspomniane - tylko młodzi bohaterowie tej książki.

Spółdzielnia Wydawnicza Czytelnik, 2009

Brak komentarzy: