Wydawca: Czwarta
Strona
Data wydania: 15 lutego 2017
Liczba stron: 369
Oprawa: miękka
Cena det.: 36,90 zł
Tytuł recenzji: Zbrodnia i namiętność
Małgorzata Rogala nie
zawodzi swoich czytelników. Kolejna odsłona perypetii Agaty Górskiej wydobywa
się z wydarzeń opisanych w „Dobrej matce” i jest ich zręczną kontynuacją.
Zręcznie nakreślona też została intryga kryminalna, którą autorka stopniowo
odsłania. Najpierw poznajemy dość liczne osoby dramatu, ich tajemnice i lęki,
niecne uczynki oraz skryte namiętności. Potem Rogala buduje mnogość wątków,
które będą się wzajemnie zazębiać. Wszystko koncentrować się będzie wokół
jednego morderstwa, ale „Ważka” opowie nam wiele fascynujących historii. Będą
to opowieści ludzi smutnych i zagubionych. Także takich, do których wciąż będą
powracać traumatyczne wydarzenia z przeszłości. Powieść Rogali to interesujące studium rozwoju ludzkiej psychopatii
oraz książka o tym, jak agresywne potrafią być polskie media, do jakich
animozji mogą skłonić czytelników i jak swobodnie interpretują fakty, narzucając
sposób myślenia i kategoryzowania rzeczywistości.
Agata Górska dochodzi do
siebie po strzale, który o mało nie pozbawił jej życia. Wciąż myśli o
odnalezieniu zabójcy swojej przyjaciółki, Leny Dobosz. Tę sprawę przedstawiono
w „Dobrej matce”, ale okazuje się, że potrzeba było kolejnej książki, aby
rozwikłać zagadki pozostawione na kartach tej poprzedniej. Górska i jej partner Tomczyk mają się w „Ważce” coraz bardziej ku
sobie. Najpierw próbują przejść do porządku dziennego nad chwilą słabości z
przeszłości. Potem ich relacje są coraz silniejsze i coraz trudniej im opanować
namiętność. Obserwując jej rozwój, razem z baczną policyjną parą śledzimy
poczynania kilku ludzi, których życiorysy powiązane zostały z zamordowanym
właścicielem internetowego tabloidu. Woźnicki ginie w wannie. Kto zachęcił
go do kąpieli i kto zaserwował mu środki nasenne, dzięki którym łatwiej było
obezwładnić broniącego się mężczyznę? Właściwie nie ma nikogo, kto by go
opłakiwał. Żona rozstała się z nim. Współpracownicy są w szoku, ale
przewidywali, że szef może źle skończyć. Portret psychologiczny denata wyłania
się z retrospekcji żywych. Jest w nich dużo goryczy, ale sporo też zaskakujących
czytelnika emocji. Niejednoznacznie będą wyglądać wszystkie relacje z otoczenia
zabitego. Górska i Tomczyk będą musieli znaleźć związek śmierci dziennikarza z
jeszcze jednym zaskakującym zgonem. Widać, że morderca działa wedle ustalonego
schematu. Kim jest i kogo obserwuje?
Rogala portretuje jednostkę
o cechach psychopatycznych, która – podobnie jak w „Zapłacie” – kieruje się
chęcią zemsty. Wokół tego tematu stworzono już tysiące dobrych i złych powieści
kryminalnych, w związku z tym podjęcie go przez Małgorzatę Rogalę jest pewnym
wyzwaniem. Zemsta ma tu niejedno oblicze. Niszcząca chęć odebrania życia
kierowana jest ku niejednej osobie. W „Ważce”
autorka zdaje się sugerować, że wielu z nas ma w sobie te destrukcyjne myśli o
tym, by kogoś zabić, i równie wielu może stać się prawdziwym mordercą. A ten
nie jest w żaden sposób stygmatyzowany przez zbrodnię, bo wygląda jak każdy z
nas. Osoba planująca zabójstwa znajdzie się oczywiście pośród
portretowanych bohaterów wchodzących ze sobą w różne relacje. Od naszej
czujności zależy, czy rozpoznamy ją szybciej niż Górska i Tomczyk.
To także książka… o książce.
Odczytywanie powieści denata będzie szło w parze z rozpoznawaniem tego, na ile
fikcja literacka przypomina rzeczywistość, jaką rzeczywistość i kogo dotyczącą.
Fragmenty książki czytać będą ci, którzy zrobią to z uwagą, i ci, których
będzie tylko irytowała konwencja romansowej szmiry. Za tym wszystkim kryć się
będzie coś dramatycznego. Ta książka zmieni życie wielu ludzi, a niektórym
przypomni mroczną przeszłość. Być może ci będą cierpieć najbardziej. Nie
zapomina się wyrządzonych krzywd i Rogala zręcznie opowiada historię takiego
pamiętania. Czas nie leczy ran, gdy w
sumieniu znajduje się potężna zadra. Ktoś będzie musiał stanąć twarzą w twarz z
tym, co zrobił w przeszłości. Z kogoś jej wspominanie uczyni potwora. Ważne
jest, by nie ufać żadnemu z bohaterów książki. Wtedy jej odczytywanie będzie
naprawdę dużą frajdą.
„Ważka” jest powieścią
bardzo misternie skonstruowaną. Autorka udowadnia, że aby tworzyć interesującą
kontynuację, nie trzeba zaskakiwać czytelnika nieznającego poprzednich powieści.
Pokazała to w „Dobrej matce”, pokazuje i tutaj. Do przeżycia przygody zaprasza
wszystkich. Stawia nas przed tajemnicami, które w znacznej mierze są udziałem
każdego. Nadaje im tylko specyficzne znaczenie. Bohaterowie „Ważki” szukają spełnienia w wielu możliwych wymiarach. Coś
lub ktoś wciąż nie daje im spokoju. W tej nerwowej atmosferze wzajemnych
podejrzeń rodzi się dodatkowo namiętność między policjantką a jej partnerem.
Górska dowie się nie tylko tego, kto naprawdę zabił jej przyjaciółkę Lenę.
Stanie przed dużo trudniejszą do zrozumienia prawdą. Prawdą o swoich intymnych
pragnieniach i oczekiwaniach. O tym, że zależy jej na bliskości z mężczyzną,
którą to bliskość blokowały traumatyczne zdarzenia sprzed lat. Agata Górska dojrzewa
do przeżywania emocji i uczuć. Jest biegła w działaniu i obronie. Będzie
zmuszona do konfrontacji z czułością i delikatnością, od których zawsze
uciekała w świat służbowych obowiązków.
„Ważka” to też ciekawa
powieść o tym, jak udaje się zmanipulować drugiego człowieka. O specyficznej
konstrukcji psychopaty, który potrafi zjednać sobie otoczenie. Mamy zatem ludzi
otwartych na nowe wrażenia i płacących za to wysoką cenę, ale także takich,
którzy zamknęli się w czterech ścianach i w świecie własnego smutku, urażonej
dumy, zranienia z przeszłości. Każdy z bohaterów tej książki przemierza trudną
drogę życia i Rogala portretuje bardzo różne osobowości z dużą dozą empatii. To bardzo wiarygodna książka, choć motywy
postępowania zabójcy możemy rozpoznać stosunkowo szybko. Pozostaje pytanie o
to, z czym nas autorka zostawia i czy to już koniec cyklu o Agacie Górskiej.
Zakończenie wyraźnie to zapowiada, ale „Ważka” w gruncie rzeczy jest powieścią
wielu niedopowiedzeń. Dynamiczną i ciekawą, zdecydowanie godną polecenia
miłośnikom gatunku.
PATRONAT MEDIALNY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz