Wydawca: Wydawnictwo
Kobiece
Data wydania: 24 kwietnia 2019
Liczba stron: 448
Przekład: Przemysław Hejmej
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena det.: 39,90 zł
Tytuł recenzji: Rodzinne sekrety
Czytając „Szklany las”,
odkrywa się zupełnie inną powieść, niż można byłoby przypuszczać. Swanson
bowiem nie napisała klasycznego thrillera czy powieści kryminalnej. Sięgając do czasów drugiej wojny światowej
i koncentrując bieżącą narrację na przełomie lat pięćdziesiątych i
sześćdziesiątych minionego stulecia, autorka opowiedziała historię emancypacji
i determinacji w walce o wolność, portretując dwa typy kobiet, a także
nastolatkę uwięzioną w sieci mrocznych zależności. Dlatego czyta się to z
dużym zaskoczeniem oraz fascynacją – amerykańska pisarka stopniowo i umiejętnie
zdziera maski z twarzy swoich bohaterów, portretując czasy powojennego
prosperity w USA i narastanie nastrojów antykomunistycznych, sygnalizując także
problem rasizmu, uwypuklając szowinizm i tworząc intrygującą narrację o złu w
pewnej rodzinie przechodzącym fatalnie z pokolenia na pokolenie.
Mieszkająca w Wisconsin
Angie uznaje, że los obdarował ją wspaniałym mężem i doskonałym życiem. Naiwna,
uwięziona w schematach katolickiego pojmowania świata młoda kobieta nazywana
jest przez starszego od niej małżonka Paula aniołem. Angie wie, że czeka ją
wspaniała przyszłość, bo zdobyła wszystko, o czym mogłaby marzyć taka kobieta
jak ona. Sielankę rodzinną burzy telefon od bratanicy męża. Ruby informuje, że jej ojca znaleziono martwego
nieopodal domu, a matka zniknęła, pozostawiając enigmatyczny list. Żona wbrew
woli Paula dociera wraz z nim do straumatyzowanej Ruby, a na miejscu zaczyna
odkrywać, że zarówno dom rodziny dziewczyny, jak i mąż Angie skrywają wiele
tajemnic. Otoczenie, do którego przybywają, wie coś na temat mrocznej
przeszłości. Dużo więcej niż młoda żona Paula, która przygląda się
małomiasteczkowym zależnościom i stopniowo odkrywa przerażające tajemnice
rodziny męża. Poznając je, będzie uświadamiać sobie, kim tak naprawdę sama
jest, czego oczekuje od związku i jak chce żyć dalej. Będzie musiała podjąć
decyzje, na jakie nie będzie gotowa. Ale przede wszystkim zmuszona będzie
ujrzeć swojego męża takim, jaki jest i jaki był naprawdę. A będzie to dla niej
najtrudniejsze życiowe doświadczenie…
Mężczyźni u Cynthii Swanson
to dość mroczne postacie, o których dowiadujemy się coraz więcej, śledząc ich
relacje z otoczeniem. Retrospekcje przedstawiające życie zaginionej matki Ruby
odsłaniają nam życiorys niezależnej i silnej kobiety, która znalazła się w
sytuacji bez wyjścia, nie mogąc uwolnić się od toksycznego małżeństwa. Angie
nie pozna żony brata Paula, ale czytelnicy doskonale zorientują się w motywach postępowania
zaginionej kobiety. Dużo szybciej niż główna bohaterka zrozumiemy, jak żyła Silja i jakie mogą być powody jej zniknięcia. Ale autorska uwaga koncentruje się przede
wszystkim na wyobcowanej, zamkniętej w sobie nastolatce. Ruby była świadkiem
czegoś, o czym nikt nie opowiada. Czegoś, co zaburzyło spokój małej
miejscowości. Ale ten spokój został zaburzony już dziewięć lat temu. Wtedy
w Stonekill, do którego teraz przybywa z żoną i synkiem, Paul zrobił coś, co
miasteczko zapamiętało na zawsze. A jego brat robił rzeczy, których Angie nie
będzie mogła pojąć…
„Szklany
las” obrazuje dwa rodzaje małżeństw naznaczonych przemocą wobec kobiet. Ta
przemoc funkcjonuje w ukryciu, lecz ma się dobrze. Portretowane kobiety nie
będą bite, lecz ulegną innym formom opresji. Zostaną zmanipulowane, ale będą
gotowe stawić czoła tym manipulacjom. Swanson zestawia ze sobą
dwie zupełnie różne kobiece osobowości. Młodziutką dziewczynę z prowincji,
którą otoczenie nazywa panienką, choć to matka i żona, kobieta świadoma swojego
statusu społecznego i dumna z męża. Obok niej córkę fińskich imigrantów, gotową
zawsze brać los w swoje ręce, odważną, stanowczą i inteligentną kobietę
sukcesu. Osiągającą ten sukces tak, że jej mąż był w cieniu, ale skrył się tam
na własne życzenie. Tych kobiet nic nie łączy, pochodzą z różnych światów oraz
środowisk. A jednak powiązań będzie wiele. Łącznikiem między nimi stanie się
Ruby, wyjątkowo doświadczona dramatami siedemnastolatka.
„Każdy mężczyzna ma swoje
małe brudne tajemnice” – tak twierdzi jedna z bohaterek książki i tę tezę
Cynthia Swanson udowodni w sposób bardzo przemyślany. Świetnie stopniowane
napięcie powieści uwalnia coraz trudniejsze do zrozumienia i zaakceptowania
fakty. Za śmiercią brata skrywa się przerażająca przeszłość Paula. Obok
zagubionej w niewiedzy Angie wciąż czujna i pewna siebie Ruby, która wie dużo
więcej, niż mogłaby wyobrazić sobie jej młoda ciotka. Świetnie dobrany tytuł mówi także o przestrzeni opresji, z której nie
sposób się wydobyć. Ktoś metodycznie i z dużą determinacją kogoś krzywdzi. Ktoś
inny walczy o samostanowienie oraz poczucie sensu swojego życia. Ktoś staje
wobec zbyt trudnych dla niego zagadek. Ale także przed tajemnicami skrytymi
gdzieś w przeszłości.
Swanson z dbałością o detale
odtwarza pierwsze po drugiej wojnie światowej dekady życia w USA, obrazując
przemiany społeczne w biografiach zwyczajnych bohaterek. A jednak mają one w
sobie dużo heroizmu i nietuzinkowości. „Szklany las” to umiejętnie napisana
powieść rozwojowa, gdzie rysy charakteru poszczególnych postaci są najpierw
delikatnie cieniowane, a potem bezkompromisowo uwypuklane. Lektura o tajemnicach, pośród których skrywają się silne emocje, i o
niedopasowaniach. O społecznym pozwoleniu na rozwój wszelkiego rodzaju
ekstremizmów myślowych, ale także o tym, jak fasadowa może być rodzinna
sielanka, której możemy przyjrzeć się bliżej i przerazić tym, co zobaczymy.
Mimo że jest to powieść dość długa, ani na moment nie traci mocy przykuwania
uwagi. Zbyt uproszczona dychotomia między cechami płci jest może małym
mankamentem tej prozy, ale mimo wszystko nic nie jest u Swanson jednoznaczne.
Przemyślana i ciekawa narracja o kobiecej determinacji i męskim demonizmie. O
tym, jak wiele traumatyzujących kompromisów zawiera się w imię małżeństwa. Jak
zaskakująco mroczny może być jego wewnętrzny obraz. A może to książka o tym, że
w relacjach z bliskimi osobami możemy być bardziej nieszczerzy niż w kontaktach
z ludźmi dla nas obcymi. Do przemyślenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz