2014-01-23

"Fantastyczny Kraków" Paweł Dunin-Wąsowicz

Wydawca: Narodowe Centrum Kultury

Data wydania: 30 grudnia 2013

Liczba stron: 200

Oprawa: twarda

Cena det: 39 zł

Tytuł recenzji: Możliwe niemożliwości

Kraków doczekał się wielu książek o sobie. Ta jest jednak inna. Z miasta, które uznawane jest za świątynię sztuki, matecznik kultury narodowej czy wieczną w polskiej świadomości siedzibę królów, Paweł Dunin-Wąsowicz wyrusza w niezwykłą, fantastyczną podróż. Dedykuje "Fantastyczny Kraków" profesorowi Henrykowi Markiewiczowi, który nie doczekał publikacji, a który - poszukując Krakowa i jego śladów w literaturze oraz jej historii - jest chyba duchowym przewodnikiem i  źródłem inspiracji książki, jaka osadzona w mieście, wędruje gdzieś poza jego mury, ponad czas - traktowany jako narzędzie, którego upływ wraz z fantazjami na ten temat pokażą kilka możliwych niemożliwości. O wizjach, alternatywnych bytach Krakowa, o historiach z przyszłości i o mocy fantazji, jaka miasto zanurzone w czasie przeszłym osadza gdzieś, gdzie rodzi się inaczej, na nowo - o tym wszystkim oraz o wielkiej pasji poszukiwawczej jest "Fantastyczny Kraków". To świadectwo wielkiej erudycji i dowód, jak wiele można wziąć z tego, co w Krakowie minione dla fantazji opowiadających o mieście projektowanym i o mieście z czasu przyszłego, do którego warto dotrzeć i warto się mu przyjrzeć.

Siedem rozdziałów to dowody wnikliwych poszukiwań autora, który na futurystyczne ślady Krakowa trafiał w książkach publikowanych przez całe stulecie. Indeks nazwisk i bibliografia do zbioru są imponujące nie tylko dlatego, że jest tam dużo pozycji; Dunin-Wąsowicz potrafi odnaleźć nawet drobne ślady, niewielkie wzmianki, zasygnalizowane sceny, zdarzenia, kilka motywów albo wydający się mu ważnym margines wspominanej książki. Wszystko po to, by oprowadzić po Krakowie istniejącym w wyobraźni i mogącym wszystkim tym osadzonym w mieście na co dzień ukazać alternatywy, o jakich nie mają pojęcia. Pokazać Kraków projektowany, Kraków wizyjny, Kraków niezbadany i nieznany; zaskakujący i inspirujący.

Nawiązując do twórczości Macieja Guzka, Paweł Dunin-Wąsowicz wspomina o zabiegu powołania w jego prozie do życia czegoś takiego jak "rabbithole", czyli miejsca transferów między rzeczywistością a światem baśniowym. Wydaje mi się, że "Fantastyczny Kraków" to próba poszukiwania takich miejsc w Grodzie Kraka; współistnienie tego, co realne z legendarnymi zdarzeniami czy postaciami dodatkowo zaczyna egzystować z przyszłością, w jakiej Dunin osadza kontekstowo duże fragmenty z historii, otaczając je senną atmosferą futurystycznych wizji, w których jest miejsce na magię, czytelną acz wykorzystaną na nowo symbolikę, baśniowość mroczną i zaskakujące zakończenia, otwarte jak rozważania nad rolą wykorzystania przez cytowanych pisarzy krakowskich motywów do snucia mniej lub bardziej niezwykłych wizji przyszłości miasta.

Autor rozpoczyna od Smoka, od Kraka, Wandy i czarnoksiężnika Twardowskiego. Wskazuje sposób wyprowadzenia ich z ram legendy i umieszczenia w przyszłości. Są nawiązania do tego, co dobrze znane u Pagaczewskiego, ale są też odniesienia do ekscentrycznego twórcy, Stanisława Szukalskiego, który Kraka czyni demaskatorem kłamstw. Trzy kolejne rozdziały przedstawiają wyszukane przez autora wizje przyszłości z Krakowem w roli głównej. Są omawiani znani współcześni prozaicy (elfia dzielnica i lsny Jacka Dukaja czy Rynek Główny będący sukiem w Al-Krakau u Pilipiuka), są też spektakularne wizje kreowane już w odległej przeszłości, jak choćby krakowski świat roku 2922 z powieści Michaliny Mossoczowej "Za tysiąc lat" wydanej w 1923. Dunin-Wąsowicz swoje literackie odkrycia Krakowa w fantastyce dzieli na wizyjność, fantastykę militarno-katastroficzną oraz na opowieści o alternatywnych krakowskich bytach w przyszłości. Bohaterowie omawianych lektur zazwyczaj śnią o świecie, jaki ma nadejść, a którego kruche ramy rozpadają się wraz z otworzeniem oczu. Jest ciekawie, ale i groźnie. Kraków opuszczony, upadły w samoistnym skarleniu, Kraków spektakularnie burzony i wirtualny, nowoczesny i opuszczony, Kraków niewiarygodnych historii bardzo prawdopodobnych dramatów.

Świetny jest rozdział, w którym Dunin-Wąsowicz śledzi, jak w literaturze ożywały posągi, zmarli, wiekowe opowieści z Wawelu rodem. Na szczególną uwagę zasługuje nawiązanie do twórczości Jana Majdy. Potem jest o innych niesamowitościach - o tym, co wymyślili twórcy różnych gatunków, różnego czasu i różnych przekonań. Są pustoszejące krakowskie ulice, jest tajemnica biurka z kaukaskiego orzecha, mamy kinowe potwory żerujące na widzach czy porwany tramwaj, który jedzie przez kanion. Szalone, spektakularne, groźne i inspirujące. Dunin-Wąsowicz pochyla się nad szczegółami, ukazuje sposób oglądu głównie młodych twórców tego, co krakowskie nie tylko w obrębie Rynku Głównego, ścisłego centrum i  historycznie wytyczonych szlaków głównych ulic.

Najlepsze jest bowiem na końcu, a znajdziemy tam fantastyczną wyprawę do Nowej Huty, której część mieszkańców do dziś nie identyfikuje się z Krakowem. Zbudowana przez komunistów dzisiaj jest skansenem komunizmu dla spragnionych atrakcji turystów. A przecież mogłoby tam dziać się co innego! Może pod ziemią kryje się fabryka atomowa? Może na pętli Pleszów, gdzie kończy się Kraków, Huta i miejska cywilizacja, ktoś umiejscowił enigmatyczny Instytut Nowego Człowieka? Dunin-Wąsowicz przedstawia inspiracje twórców, którzy traktowali Nową Hutę jak skarbnicę naukowych tajemnic z czasów zimnej wojny. Wyborny to rozdział i ożywiający dzielnicę bardziej niż wszelkie próby jej rewitalizacji, cokolwiek jej twórcy mieli lub mają na myśli.

Na okładce widzimy latające talerze. Unoszą się nad Krakowem. W opowiadaniu Krzysztofa Borunia ratunkiem dla bohaterów z Krakowa 2088 roku jest latający talerz właśnie. Te z powieści Pagaczewskiego nie docierają na miejsce, ale może statkami kosmicznymi są groźne nowohuckie markety? Jeśli traktować "Fantastyczny Kraków" jako efekt bibliofilskiej pasji i zaangażowania, jest to książka niezwykła pod każdym względem. Dla realistów zamykających Kraków w różnych historycznych czy mentalnych ramach - publikacja otwierająca oczy i inspirująca. Dodatkowo przepięknie wydana; edytorska dbałość o formę jest równie sumienna co autorska wnikliwość, by miasto senne czasem minionym obudzić w przyszłości i pokazać kilka fantastycznych projekcji, które ożywią wyobraźnię i każą spoglądać na to, co krakowskie, inaczej niż do tej pory.

1 komentarz:

Elin pisze...

Przyznam, ze nigdy nie słyszałam o tej książce a jej idea bardzo mi się podoba. O ile tylko styl nie będzie. zbyt ciężki chętnie przeczytam