2021-09-28

„Zadanie domowe” Lisa Wiemer

 

Wydawca: Wydawnictwo Kobiece

Data wydania: 29 września 2021

Liczba stron: 352

Przekład: Ryszard Oślizło

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Cena det.: 39,90 zł

Tytuł recenzji: Wobec fobii i nienawiści

Lisa Wiemer – jak sama wspomina na końcu – pozwoliła sobie na osobistą rozprawę z piekłem pamięci o antysemityzmie i uczyniła to w postaci tej poruszającej książki. Bazując na rzeczywistych zdarzeniach, stworzyła fikcję literacką, w której nie tylko młodzi ludzie są konfrontowani z kontrowersyjnym zadaniem, ale i amerykańska społeczność staje w obliczu zaskakujących zmian, kiedy demony przeszłości ujawniają się ponownie, a świat tworzą ci, którzy wciąż nienawidzą. Czy tak jest rzeczywiście? „Zadanie domowe” to znakomita powieść młodzieżowa, ale również bardzo mocna narracja dla dorosłych odbiorców. To, co najbardziej zapada w pamięć, to umiejętność opowiadania o tym, z jaką gamą emocji mierzą się młodzi ludzie, kiedy otrzymują zadanie odtworzenia zdarzenia będącego największą hańbą gatunku ludzkiego w XX wieku. Stworzenie dodatkowo polifonicznej narracji uwiarygodnia bohaterów, sytuuje ich w kontrze do narzuconego działania, ale jednocześnie pomaga w tej opozycji lepiej zrozumieć siebie i swoje uczucia. Sprzeciw wobec wczuwania się w mentalność nazistów będzie początkiem zaskakujących wydarzeń. Polaryzujących społeczność szkolną i miejską, ale również pozwalających na to, by dorastający bohaterowie po raz pierwszy zaczęli zadawać sobie trudne pytania o swoją tożsamość.

Pan Bartley jest szanowanym i cenionym historykiem. Zwłaszcza dla Logan, głównej bohaterki właśnie kończącej szkołę średnią, do której zawsze lubiła chodzić i zdobywać wiedzę. Tymczasem wraz ze swoim przyjacielem Cade’em  staje w obliczu wyzwania. Oboje niepokoi motywacja ulubionego nauczyciela. Młodzież ma przygotować się do odtworzenia debaty w Wannsee, podczas której zapadły decyzje dotyczące losu wielu milionów Żydów w Europie. To, czego oczekuje nauczyciel, nie mieści się w granicach pojmowania Logan. Wejść w skórę nazistów? Przygotować w punktach argumenty za eksterminacją? Uczynić szkolnym teatrem wydarzenie początkujące masowe morderstwo? Impulsywność i zdrowy rozsądek bohaterki walczą ze sobą od samego początku, ale to, co najważniejsze, to sposób, w jaki reaguje ona na polecenie swojego nauczyciela. I to, co będzie stało za sprzeciwem wobec uczestniczenia w zleconym projekcie.

Wiemer opowiada o tym, o czym cały świat doskonale wie, ale jej młodzi bohaterowie zadają pytania, które przez dekady nie opuszczają także dorosłych ludzi. Dlaczego Holokaust się wydarzył? Jak to możliwe, że ludzie odpowiedzialni za machinę śmierci przyłożyli rękę do masowej zagłady? To nie jest tylko powieść o tym, w jaki sposób młodzieńcza mentalność zderza się z pytaniami, które być może o tej pory nie miały okazji się w niej pojawić. To historia konsekwentnie realizowanego buntu wobec tytułowego zadania, a w gruncie rzeczy opowieść o niezgodzie na faszyzm, antysemityzm i każdy rodzaj fobii wynikającej z nienawiści. Kiedy Logan i Cade dostrzegają, że część ich koleżanek i kolegów z klasy reaguje na pomysł pana Bartleya z nonszalancją, dezynwolturą, a nawet przerażającym poczuciem humoru, postanawiają zrobić wszystko, by nie dopuścić do realizacji nauczycielskiego zamierzenia. Wchodzą w przestrzeń rozmyślań, która uczyni ich bardzo szybko dojrzałymi i wrażliwymi ludźmi. A może to przede wszystkim historia o tym, że młodzież jest dojrzała i wrażliwa bez narzucania jej moralnego kompasu wartości i antywartości?

Fabuła powieści zmierza w zaskakującą stronę. Działania dwójki bohaterów – których relacja jest niejasna i pojawiają się w niej pewne wątpliwości bądź pragnienia – przeradzają się w coś o charakterze lokalnym, a potem ogólnokrajowym. Sprzeciw wobec zadania staje się początkiem lawiny wydarzeń prowadzących w zupełnie innym kierunku, niż można byłoby przypuszczać. Ale to cały czas opowieść o egzystencjalnym sprzeciwie wobec zła. Historia dotykająca nie tylko tego, co minęło, lecz i współczesnej polityki imigracyjnej Stanów Zjednoczonych. Okaże się, że Holokaust nie jest czymś, co na pewno nigdy się nie powtórzy. Że mimo wszystko nie możemy mieć takiej pewności. Emocjonalne zaangażowanie młodych bohaterów w sprzeciw wobec przyjmowania perspektywy nazistów prowadzi nie tylko całą szkołę do  pewnych deklaracji. Za czym i w jakim stopniu opowiedzą się bohaterowie? Czy „Zadanie domowe” to książka tylko o tym, że czasem granica między innowacyjnym projektem edukacyjnym a obciążaniem umysłu młodych ludzi zagadnieniami, z którymi muszą dać sobie radę jak dorośli, może być bardzo cienka?

Warto przyglądać się temu, czego tak naprawdę boją się Logan i Cade w konfrontacji z zadaniem, którego nie wykonają. Lisa Wiemer nie pozostawia ich samych sobie. Dylematy tych młodych ludzi są powiązane ze środowiskiem, z którego pochodzą, ale także odbijają się szerszym echem, bowiem opinia publiczna będzie miała możliwość odnieść się do tego, co myślą i co robią. Jednocześnie jedno z nich zmuszone zostanie do konfrontacji dużo trudniejszej niż opowiedzenie się za zadaniem czy przeciw niemu. Okazuje się, że całe spektrum problemów związanych z tym projektem poruszy do żywego wszystkich, albowiem upływ czasu i zmiany społeczno-polityczne nie zmieniły mentalności ludzi. Wciąż znajdą się tacy, którzy nienawidzą tego, co inne. Tacy, którzy gotowi są w imię tej nienawiści na eskalację przemocy. „Zadanie domowe” to powieść skonstruowana bardzo misternie, bo jest niczym kostki domina upadające w zaplanowanym precyzyjnie przez autorkę rytmie.

Wiemer bardzo dba również o bohaterów drugiego planu. Każdego stawia w obliczu trudnej konfrontacji i każdy będzie musiał przyjąć stanowisko – tu nie będzie możliwości pozostania neutralnym i obojętnym na to, co się dzieje. Autorka zajmuje się nie tylko odpowiedzią na pytanie o to, czy zaprezentowany model edukacyjny ma moralne prawo bytu i powinien być dozwolony. To bardziej książka o tym, w jaki sposób doświadczenie Zagłady wpływa na postrzeganie przez młodych ludzi świata, w którym pozornie każde tak skrajne zło się skończyło. Poza tym Wiemer zderza swoich bohaterów z ciężarem rozmyślań oraz dylematów, z którymi nie mogą sobie sami poradzić, muszą otrzymać wsparcie otoczenia.

Jako nauczyciel odnoszę wrażenie, że postać zlecającego kontrowersyjne zadanie domowe została tutaj potraktowana po macoszemu. Ale być może to tylko pozory. Doświadczony pedagog nie jest w żaden sposób osobą popierającą ideologicznie to, czym mają zająć się jego uczniowie. A jednak wszystko, co wydarzyło się w Wannsee i miało swoje przerażające konsekwencje później, rozwija się w świadomości poruszonej młodzieży w coś, nad czym nauczyciel z pewnością nie ma już kontroli. „Zadanie domowe” to również powieść o tym, jak łatwo człowiekowi uprościć rzeczywistość tylko dlatego, że tak jest wygodniej żyć. Logan i Cade nie chcą żadnych uproszczeń. Są nie tylko zdeterminowani w swoim proteście, ale również świadomi tego, że przyczyniają się do ważnej społecznie rewolucji. Do tego, by ludzie zrozumieli, kim są jako społeczność, ale również z jakimi demonami mogą się mierzyć jako członkowie tej społeczności. Ostatecznie jest to również powieść oskarżająca Stany Zjednoczone o obojętność wobec różnych rodzajów zła i wybiórczość w określaniu, co jest makabryczne, a co dla ludzkości możliwe do zniesienia.

Ciekawa jest konstrukcja tej książki, której rozdziałami są zapisy chatów, maili, esemesów i połączeń audiowizualnych oddające dynamiczny rytm współczesności i jego narzucony ciężar, z którym muszą mierzyć się nastolatkowie. Młodzi z tej powieści komunikują się szybko, zasadniczo i czasami bezrefleksyjnie. W szkolnej społeczności dojdzie do rozłamów. Wielu młodych ludzi zweryfikuje swoje spojrzenie na kolegów i koleżanki. Wszyscy zostaną skonfrontowani ze złem i świadectwami nienawiści. Być może po raz pierwszy w życiu będą zmuszeni do tego, by jasno wyrazić swoje stanowisko w jakiejś sprawie. Lisa Wiemer proponuje powieść, w której padają najbardziej przerażające pytania powtarzane od dziesięcioleci. Z tym przejmującym znakiem zapytania, bo ludzkość wciąż jest gotowa do tego, by żyć w uprzedzeniach, nienawidzić i niszczyć to, co znienawidzone.

1 komentarz:

Sarkazm przy kawie pisze...

Rewelacyjna, wnikliwa recenzja. Zgadzam się z każdym zdaniem.