2012-07-12

"Mój brat i jego brat" Håkan Lindquist

Co może zrobić nastolatek, który odkrywa, że jego dawno nieżyjący już brat przeżył swe pierwsze homoseksualne uniesienie i prawdopodobnie jego efektem była śmierć pod kołami pociągu? Jak może czuć się chłopiec, który urodził się po kimś ważnym, jest być może dla rodziców substytutem niespełnionej miłości po tragicznie zmarłym synu? W końcu – dlaczego Jonasowi Lundbergowi tak obsesyjnie zależy na tym, by poznać bliżej tajemnice swego brata Paula i jego czeskiego kochanka?

„Mój brat i jego brat” to historia poznawania tego, co było za pomocą odkrywania tajemnic oraz opisywania tego, co teraz ma miejsce. Jonas dobrze wie, iż pamięć o nieżywym Paulu tkwi w wielu bliskich mu osobach. Zdaje sobie także sprawę, że niektórzy widząc go, przywołują w myślach obraz tego, którego młodzieńcze życie zakończyło się tak nagle. Wydawać by się mogło, iż młodziutki Jonas dojrzeje i zrozumie także samego siebie w momencie, kiedy rozwikła zagadkę tajemniczej miłości brata. Czy poszukiwanie czasu minionego i nazywanie minionych emocji, uczuć i pasji to droga do spokoju ducha, pogodzenia się ze sobą i uświadomienia, iż tak naprawdę nasze jestestwo konstytuują często nawet nasi umarli najbliżsi?

Zupełnie przypadkiem Jonas odnajduje w starej kurtce brata list, który odkryje przed nim prawdę o homoseksualnych skłonnościach Paula. Co więcej, to będzie pierwszy sygnał ku temu, by zgłębić zagadkę adresata listu, który pieszczotliwie nazywa Paula swoim księciem. Zwróćmy uwagę, iż w chwili odkrycia listu Jonas ma jedynie 14 lat. Nie jest w stanie zrozumieć, nazwać własnych emocji ani nawet zwrócić się o pomoc w sprawie, która wydaje mu się najważniejsza na świecie, bo dotyczy mrocznej przeszłości kogoś, w kogo cieniu żyje. Skoro nie można się do niego zbliżyć w życiu rzeczywistym, czas zacząć zbliżanie między tym, co było, a tym, co będzie. Bo fascynacja Jonasa tym, co przeczytał przerodzi się w coś na kształt prywatnego śledztwa, w którym bohater odtworzy losy Paula i Petra, pozwalając nam jednocześnie ujrzeć ich losy obiektywnie. Dlaczego? O młodych kochankach dowiadujemy się nie tylko z pamiętników i zapisków znalezionych przez brata, nie tylko z jego przemyśleń, ale także z opowieści Daniela – przyjaciela domu Lundbergów i bliskiego przyjaciela Paula, który uległ niezdrowemu zafascynowaniu chłopcem. To jedna z ciekawszych postaci drugoplanowych, jaka pojawia się pośród wszystkich czytanych przeze mnie powieści skandynawskich. Nim pochylę się nad postacią Daniela, zwrócę jeszcze uwagę na postać samego Jonasa, która w gruncie rzeczy jest dość papierowa i miałka, bowiem ma służyć jedynie odsłonięciu tajemnicy i opowiedzeniu historii Paula na nowo, z detalami.

Jonas odczuwa dziwną tęsknotę za kimś nieznanym. Pierwsze, co rysuje się wyraźnie w jego głowie, to homoseksualna orientacja brata, o której nikt nie wiedział i która miała charakter opresyjny, zaś spotkania z młodym czeskim kochankiem aktem wyzwolenia w cieniu strachu i niepewności. Jonasowi nie przeszkadza, że jego brat był gejem. Wręcz przeciwnie, wzbudza to większe zainteresowanie chłopca. Wystarczy jednak uświadomić sobie wiek, w jakim Paul przeżywał swą pierwszą miłość (w chwili śmierci na torach miał lat 15), by zrozumieć, że miłosna inicjacja nie była do końca aktem świadomego wyboru i może gdyby Paul nie spotkał na swej drodze Petra, nie doszłoby do kilku nieszczęść i zawodu oraz wstydu, jaki niósł w sobie Paul, myśląc o tym, że woli chłopców niż dziewczyny.

Jonas w tym, co mówi i robi jest prostoduszny, a momentami nawet naiwny. Wydaje mu się, że on i Paul to jakaś jedność. „To ja umarłem. To ja ponownie się narodziłem – prawie zmartwychwstałem – siedemnaście miesięcy później. A jednak przez cały czas był to on, Paul”. W poznawaniu tej rzekomej jedności pojawiają się w pewnym momencie wątpliwości, a nawet wyrzuty sumienia. Im więcej faktów z życia Paula odkrywa Jonas, tym mniej w tej opowieści jego samego. Kurczy się, zanika, przestaje być ważnym i interesującym bytem. Nie dowiemy się tak naprawdę niczego o samym Jonasie. W onirycznych wizjach (sny z udziałem Paula), pośród kartek zapisków z przeszłości, w rozmowach z Danielem – wszędzie i zawsze na pierwszym planie jest Paul. Jonasa nie ma, choć przecież dzięki niemu odżywa jego brat. To słowo także, w kontekście homoseksualnej relacji, nabierze nowego znaczenia, stanie się słowem – kluczem tej książki.

Daniel natomiast to bezgranicznie smutna i wyrazista postać outsidera, który ma skłonności do alkoholu i mężczyzn, a w życiu nie wyszedł dalej niż poza wizje, jakie roił jego zainfekowany samotnością rozum. To człowiek bardzo ciepły, ale jednocześnie tajemniczy. Cierpi, bo pozwolił na to, by Paul wyszedł od niego w krytycznym momencie. W gruncie rzeczy historia Daniela – gdyby została rozwinięta – mogłaby być nawet najważniejszą fabułą książki Håkana Lindquista.

„Mój brat i jego brat” to wielowymiarowa powieść rozgrywająca się gdzieś między snem a jawą, między dramatem przeżyć wyobcowanych homoseksualistów a duchowym ukojeniem, jakiego będą zaznawać Jonas i rodzice zmarłego Paula. Myślę, że autor świetnie wykorzystał także symbolikę ognia i jego wieloznaczność. Dodatkowo stworzył przekonujący obraz seksualnej inicjacji i młodzieńczej pasji odkrywania żaru uczuć. Warto przyjrzeć się tej pozycji, bo wydaje się wiarygodna i w swej pozornej prostocie jest bardzo skomplikowana.

tłum. Justyna Czechowska

Wydawnictwo AdPublik, 2012

KUP KSIĄŻKĘ

4 komentarze:

Sylwia (nieperfekcyjnie.pl) pisze...

Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce. Chętnie sięgnęłabym po nią.

Projektowanie instalacji zamość pisze...

Fajny blog - książki super, a ta i jej opis to wymiata

Asia Hadzik pisze...

nigdy nie słyszałam.
Ale ciekawa historia;)

Anonimowy pisze...

książka naprawdę godna polecenia! czyta się ją z zapartym tchem! jedna z lepszych, jakie czytałem w 2012 roku