Wydawca: Prószyński
i S-ka
Data wydania: 14 marca 2014
Liczba stron: 342
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena det: 34 zł
Tytuł recenzji: Zmierz się ze strachem
Nagi mężczyzna w łóżku, z
twarzą wydziobaną przez czarne ptaki. Drugi związany i umierający w strachu,
gdy wokół i po nim wędrują myszy. Takie sceny muszą robić wrażenie, prawda? Na
szczęście Mateusz M. Lemberg - zaskakujący mocą swojej prozy debiutant - nie
poprzestaje jedynie na spektakularnych rozwiązaniach fabularnych, aby przykuć
do swojej "Zasługi nocy". To zręczne połączenie powieści kryminalnej
z pogłębioną psychologicznie prozą obyczajową i można podczas lektury odnieść
wrażenie, że wątek kryminalny walczy o palmę pierwszeństwa z historiami
obyczajowymi, przegrywając z nimi. Największym atutem tej powieści jest jednak
fakt, iż czytelnik w żadnym z rozdziałów nie jest w stanie panować nad światem
przedstawionym. Zwroty akcji, zaskakujące rozwiązania, niepokojące życiorysy bohaterów
i niejasne do samego końca motywy zabójcy wspomnianych mężczyzn - czytając "Zasługę nocy" jest się
cały czas w garści autora, który nie dość, że tworzy kapitalną książkę, to
przede wszystkim jest mistrzem zakończenia, bo to z powieści po prostu wbija w
fotel.
Lemberg uczy się na dobrych
wzorach. Nie ma to jak kryminał, w którym zaciera się granica między
postępowaniem złym, ergo wymagającym zdecydowanej interwencji organów ścigania
a szlachetnymi pobudkami w działaniu zabójcy, które w pewien sposób go
rehabilitują, wikłając nas w sieć zależności, od jakich nie można się oderwać i
dzięki czemu nie można zachować obiektywnego oglądu świata wykreowanego przez
autora. Ostatni dobry przykład takiego zagrania to "Alex", trzecia
wydana w Polsce powieść kryminalna Pierre'a Lemaitre. W "Zasłudze nocy" przekonamy się, że rytualne zabójstwa niosą
za sobą drugie dno, przytłaczającą historię o niesprawiedliwości i krzywdzie.
Jednego i drugiego nazbierało się wiele także w życiorysach tych, którzy będą
dążyć do rozwiązania zagadki seryjnych zabójstw. Sami uwikłają się w
sytuacje i zależności, w których będą się borykać z własną niemocą oraz
słabościami. Bo bohaterowie Lemberga - ścigający i ścigani - to ludzie z krwi i
kości, z zaletami i wadami, ze słabościami i z niemocą poradzenia sobie z
codziennością. A ta w "Zasłudze nocy" ma kolejne, coraz bardziej
skomplikowane oblicza...
Spraw do rozwikłania jest w
tej książce wiele. Wystarczy nadmienić, że koncentrują się wokół nielegalnego
wykorzystania części zużytej broni policyjnej, afery z prostytutkami w tle,
pedofilii i osobistych problemów ludzi, których przerasta nie tyle niemożność
zaradzenia złemu wokół, co trudność w znalezieniu kontaktu z samymi sobą tak,
by żyć w sposób spokojny i czuć się spełnionymi. Na taki komfort nie może
liczyć główny bohater, komisarz Krzysztof Witczak. Wiedzie niespokojne życie,
choć podwładni myślą, iż raczej nudne i w pełni ustabilizowane. Witczak
odziedziczył po matce bezsenność. Psychoza kobiety kazała jej spędzić ostatnie
swe lata w szpitalu psychiatrycznym. Komisarz obawia się obciążenia
genetycznego i chociaż nie widzi żadnych objawów wskazujących na rozmywanie mu
się realnego świata powinności i działań, żyje w stałym lęku przed spełnieniem
się jego przypuszczeń. Witczak nie założył rodziny. Żyje obok Małgorzaty,
kobiety o tajemniczej przeszłości. Pozwala jej u siebie mieszkać, wchodzi nawet
w rolę ojca dla dorastającego syna przyjaciółki. Co ich łączy? Czym jest ich
układ? Witczak równie wiele ukrywa przed
swoimi przełożonymi, co nie dostrzega w łączących ich relacjach. Ta ślepota na
to, iż inni mają swoje nieuporządkowane życie, będzie go kosztować wyrzuty
sumienia po słusznie skądinąd oddanym strzale ze swojej broni.
Swoistym przeciwieństwem
obojętnego, sfrustrowanego i dość zgorzkniałego Witczaka, którego jedyną
bezgraniczną radość daje gra na saksofonie, jest pełna witalizmu policjantka
Agnieszka, która staje się jego podwładną, kończąc pracę w Fundacji Itaka.
Zabiera stamtąd specyficzny bagaż doświadczeń, nienawiść do mężczyzn i mroczne
wspomnienie akcji, podczas której rozpracowywała szajkę mężczyzn gnębiących i
wykorzystujących seksualnie kobiety. Seksualność Cyny wyrosła z buntu. Żyje ze
swoją partnerką Anką, planują nawet ślub w Holandii i opiekę nad dzieckiem. Aga
czuje się takim męskim zdobywcą uwięzionym w ciele kobiety. Lubi żyć
intensywnie. Lubi skrajności. Jeździ niczym pirat drogowy pomarańczowym
skuterem i zaskakująco trafnie diagnozuje skryte relacje między pracownikami
komendy stołecznej policji. Determinacja Cyny idzie w parze z
bezkompromisowością trzeciego z bohaterów, niejakiego Hifa. To pseudonim
barczystego Tymańskiego, wielkiego mężczyzny z równie wielką traumą wspomnień -
jedno z małżeństw zakończyło się dramatyczną śmiercią, drugie równie
dramatyczną stratą majątku. Hif żyje na utrzymaniu trzeciej życiowej partnerki
i to on z tej trójki najmocniej odczuje, że w historię wykorzystywania
policyjnej broni wmieszana jest groźna organizacja, która nie zawaha się przed
zabiciem policjanta. Albo wielu policjantów, jeśli będzie to konieczne.
Mateusz
M. Lemberg wrzuca swoich pokaleczonych emocjonalnie bohaterów w wir zdarzeń, co
każe im konfrontować się ze wszystkimi słabościami, jakie ukrywają przed
światem. Tropią zabójcę, który wykorzystuje lęki ofiar, sami
kryjąc w sobie lęki wywołane przez mroczną przeszłość, jaka na zawsze rzutować
będzie na ich życie. To nie tylko powieść o walce dobrych ze złymi, nie tylko
kryminalna fabuła zapierająca dech w piersiach oryginalnymi rozwiązaniami. To książka o mierzeniu się ze strachem.
Tym, który zabił ofiary i tym, który zwalczany czyni silniejszymi na co dzień
warszawskich stróżów prawa.
Otrzymujemy bardzo
oryginalną książkę. Każe spoglądać na wykwitające przed nami coraz to nowe
powieści kryminalne z nadzieją. Bo
Lemberg nie jest wtórny, ma swój styl, potrafi być dramatyczny i dowcipny
jednocześnie (zaskakujące, w jaki sposób ominą nas liczne przekleństwa padające
na kartach książki). Udowadnia, iż można nowatorsko napisać następną z
kolejnych książkę o etykiecie, po którą wciąż najbardziej chętnie sięgają
czytelnicy w księgarniach. "Zasługa nocy" to mroczna opowieść o
ludzkich pragnieniach, fobiach, ludzkich tęsknotach i zawirowaniach losu, w
których ani dobro ani zło nie są czymś jednoznacznym. Bardzo polecam!